wtorek, 4 grudnia 2012

Robienie ruskich pierogów

A dzisiaj lepiliśmy ruskie pierogi!!! Sukces - chyba moje pierwsze w życiu :). Zawsze kupuję gotowe. A najbardziej zachwycam się nimi jak jadę do mojej mamy - sa wyśmienite! Tylko jak widzę ile przy tym roboty, to zawsze mi się odniechciewa... A tym razem postanowiłam wszystko sobie ułatwić: zrobiłam oczywiście wszystko z przepisu w Termomiksie, więc nawet ciasta nie wyrabiałam :P. I kupiłam sobie taką świetną wykrawaczkęz Tupperware (dzięki Asiu ;)), dzięki czemu bardzo szybko to nam szło. Był jeden minus - pierogi wyszły bardzo duże, ale zawsze można je przekroić i tak jekroimy :P. A zlepieniem było mnóstwo frajdy, zwłaszcza, że miałam takiego wspaniałego pomocnika :D

Ubijanie kotletow - Michałek kucharzem :)

Normalnie strasznie mi głupio i wyzywam sie w myślach jak mogłam tak długo nic nie pisać! To nie znaczy, ze nie kręciłam filmów, bo robiłam to cały czas, tylko w pewnym momencie zrobiło ich się tyle, ze ogarnęlo mnie lenistwo i nie chciało mi się usiąść i wszystko po prostu zgrać :P. Będę to robić sukcesywnie - obiecuje. P.S. Iwetko dziękuję Ci, za przypomnienie ;). A teraz wrzucam ostatni film, na którym Michałek ubija kolety - myślę, że kiedyś będzie świetnym kucharzem :). Albo przynajmniej jakaś dziewczyna będzie miała pyszne obiady :P