W dzisiejszy leniwy deszczowy dzień mieliśmy bardzo optymistycznego gościa :D. Chciał z nami posłuchać muzyki, posłuchać czytania książeczek i trochę się z nami polenić :)
Był naprawdę soczyście zielony i cudnie wyglądał, ale przenieśliśmy go delikatnie z Michałkiem na trawkę, żeby mógł sobie spokojnie jeszcze pożyć. Była to naprawdę miła wizyta :)
Myśmy niedawno mieli podobną wizytę na balkonie, tylko był na tyle wysoko, że Ania go nie zobaczyła, jednak mąż zdążył porobić fotki. A będąc na łące tata łapał podobne i pokazywał małęj Ani. myśleliśmy, że będzie się bać a jednak nie:)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam na konkurs na moim blogu, na pewno masz fajne i oryginalne pomysły na zabawę z synkiem więc zapraszam do podzielenia sie pomysłami:)
Uwielbiam lato, tak dużo ciekawych rzeczy można pokazać naszym dzieciom :).
OdpowiedzUsuńA w konkursie chętnie wezmę udział, mam nadzieje, ze nie jest za pozno, bo dopiero dziś tu zaglądnęłam :P