Ostatnio odwiedziłam moją koleżankę pod Wrocławiem, oczywiście również jak ja jest szaloną mamuśką :P. My sobie pogadałyśmy przy kawie i grillu, a dzieci się wbawiły na maksa!!!
Mam nadzieję, że nikt mnie nie zlinczuje, bo to był duży quad i jeździłyśmy po polnych drogach, ale zmieściliśmy sie tam w piątkę :))). Ja, mój synek i moja koleżanka z dwoma dziewczynkami :))). FRAJDA BYŁA NIEZIEMSKA :P
Becia, jesteś tak szalona, że aż szalona :-D I masz zaraźliwy śmiech :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością dla dzieciaków to była frajda, ale widzę, że dla Ciebie chyba najbardziej, sądząc właśnie po śmiechu :)
Pozdrawiam ciepło :)
Dzięki Kasiu :))) tak masz rację, dla mnie to była największa radocha!!! A mój Misiu zaczyna się tak śmiać po mamusi, więc mój mąż z nami ma bardzo wesoło :P
Usuń